🥋 Rower Z Przyczepką Z Przodu
Spraw radość młodym miłośnikom zwierząt! Zestaw LEGO Friends Rower do ratowania psów zawiera zabawkowy rower z odłączaną przyczepką i scenerię parku ; Ten zestaw ze zwierzętami LEGO Friends zawiera minilaleczki: liderkę misji ratowniczej Aliyę i jej młodszą przyjaciółkę Victorię, a także figurkę uroczego szczeniaczka
63 views, 7 likes, 2 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Natalia: Prawie tydzień przerwy od treningów Bo migrena, bo nie mam z kim młodej zostawić, bo praca, bo czas tak szybko
Polska. Skorzystaj z największego serwisu ogłoszeniowego w Polsce! rower z bagażnikiem z przodu - kupuj lub sprzedawaj jeszcze wygodniej w kategorii Rowery miejskie!
Rowery Trójkołowe ceny ofert już od 157,86 zł Poznaj oferty na Ceneo.pl. Atrakcyjne ceny, popularne produkty i opinie użytkowników! Znajdź coś dla siebie.
Ceny Shimano SLX: https://goo.gl/sy6wFCNiektóre części marki SRAM: https://goo.gl/47qKmcKalkulator przełożeń: https://www.sheldonbrown.com/gear-calc.htmlKalk
Rower z Przyczepką na Taniomania.pl Porównaj ceny tysiąca produktów i zamów najtaniej online 👆 Największy wybór renomowanych marek
Witam wszystkich. Ostatnio zainteresowal mnie temat wyjezdzania na kilkudniowe wypady. Jak zawsze, w takim przypadku, przychodzi uporac sie z problemem bagazu. Wszystko targac na plecach mi sie nie usmiecha, sakw nie zamontuje, bo mam fulla (poza tym mi sie nie podobaja ) Natrafilem w necie na pr
Kup teraz na Allegro.pl za 54 zł - LEGO FRIENDS 41738 ROWER Z PRZYCZEPKĄ DLA PIESKÓW (14289482759). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect!
3199,00 zł 4999,00 zł - 1800,00 zł. Najniższa cena 4999,00 zł. Porównaj. Rowery męskie górskie, rowery miejskie, szosowe, MTB. Sprawdź ofertę rowerów męskich w naszym sklepie rowerowym Decathlon. Szeroki wybór modeli dla każdego!
W skład zestawu wchodzą: laleczka Evi ze zginanymu w kolankach nóżkami i włosami do czesania, rower, przyczepka którą można odmontować, piesek i kask.Produkty Evi Love wspierają rozwój emocjonalny dzieci, pomagają kształtować wyobraźnię oraz rozwijają w maluszkach poczucie odpowiedzialności i troski, zabawka przeznaczona dla
19, 90 zł. 28,89 zł z dostawą. Produkt: LEGO City 30638 Rower policyjny - szkolenie. dostawa jutro do 10 miast. 56 osób kupiło. dodaj do koszyka. Firma. Promowane. Zestaw 2 produktów.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, rowery elektryczne mogą poruszać się po drogach publicznych z prędkością do 25 km/h. Po przekroczeniu tej prędkości wspomaganie elektryczne wyłącza się automatycznie, i zdajemy się na siłę naszych mięśni. Poza drogami publicznymi, gdzie przepisy nie mają zastosowania, można poruszać się
cgyVTjz. Jakiś czas temu poruszałem na blogu temat liczby przełożeń w kasecie. Producenci powoli dokładają kolejne biegi, a rowerzyści podzielili się na dwie grupy: postępowych oraz sceptyków, gdzie Ci drudzy i tak ostatecznie skończą na większej liczbie przełożeń, bo przy wymianie roweru innych nie będzie. Tym razem chcę opisać sytuację po przeciwległej stronie łańcucha, czyli na korbie. Tam akurat dzieje się odwrotna sytuacja i producenci zamiast dokładać przełożeń, tym razem je odejmują. I tutaj ludzie też podzielili się na dwie grupy, aczkolwiek tak samo jak w przypadku liczby przełożeń na kasecie, w pewnym momencie może się okazać, że musimy kupić to, co wymyślił producent, a nie to co jest nam tak naprawdę RadlmaxRower górskiKiedyś przez pewną chwilę pojawiły się w rowerach górskich korby czterorzędowe, był to jednak techniczny niewypał i dziś niewiele osób o tym pamięta. Do niedawna w góralach standardem były trzy tarcze na korbie. Dzięki takiemu rozwiązaniu można uzyskać dużą rozpiętość przełożeń – jest wtedy lżej w terenie oraz szybciej na długich prostych czy asfaltowych zjazdach. Bardzo popularne w tym przypadku są zestawy zębatek takie jak: 44/32/22, 42/32/24 czy 40/30/22. Ale można uzyskać sporo innych tarcze z przodu były kiedyś praktycznie jedynym rozwiązaniem w MTB (poza domowymi lub niskoseryjnymi przeróbkami) ponieważ 7/8/9 przełożeń z tyłu nie pozwalało na zastosowanie tam kaset o bardzo dużej rozpiętości (byłyby zbyt duże przeskoki pomiędzy kolejnymi trybami). Dlatego ten brak trzeba było nadrobić rozpiętością na korbie. Ten stan zmienił się, gdy pojawiły się na rynku najpierw kasety 10-, a następnie 11. rzędowe. Tam gdzie dotychczas produkowane były 9. rzędowe kasety o maksymalnej rozpiętości 11-34, pojawiły się modele 11-36 (10. rzędowe, choć obecnie dostępne są takie kasety także w wersji 9. rzędowej), a także 11. rzędowe 11-46 czy 11-42 (oraz produkowane przez SRAM 10-42). Następnym krokiem było dołożenie dwunastego przełożenia i zaprezentowanie przez SRAM kasety o zakresie 10-50. Później w tej kwestii nadgoniło Shimano, pokazując 12. rzędowe grupy XTR, XT, SLX oraz Deore z kasetami o zakresie 10-51. Chwilę później SRAM marketingowo odpowiedział kasetami 10-52. Czy to koniec powiększania dużej zębatki na kasecie? Czas pokaże :)Dzięki takim zabiegom, możliwe stało się zastosowanie dwóch, a później jednej tarczy z przodu, bez aż tak znaczącej straty na dostępnej rozpiętości. Nadal można łatwiej podjeżdżać i szybciej zjeżdżać, a sam napęd bardzo się nam daje pozbycie się jednej czy dwóch tarcz? Na pewno redukcję masy, zwłaszcza w przypadku zostawienia jednego blatu na korbie, kiedy odpadają nam nie tylko pozostałe zębatki, ale także przednia przerzutka i manetka. Oczywiście wzrośnie waga kasety, ale nie aż tak bardzo jak zysk na „wyrzuconych” tego dochodzi wygodniejsza zmiana przełożeń, ponieważ nie trzeba aż tak bardzo „wachlować” obiema przerzutkami. Takie zestawienie napędu daje też więcej efektywnych przełożeń. W napędzie z dwiema tarczami znaczne „krzyżowanie” łańcucha będzie występować jedynie na najbardziej skrajnych przełożeniach, a w napędzie z jedną tarczą bardzo mocne przekosy prawie nie występują. Oczywiście łańcuch będzie w skrajnych położeniach pracował pod kątem, ale nie aż tak dużym, jak w przypadku trzyblatowej korby i jazdy np. na dużej zębatce z przodu i z wersję tego tekstu pisałem w 2015 roku. Przewidywałem wtedy, że musi minąć trochę czasu, aby napędy 1x i 2x stały się dostępne dla każdego. Minęło kilka lat i już tak jest. Pomijając kwestię znacznych podwyżek cen części rowerowych, napędy z jedną czy dwiema tarczami z przodu, pojawiają się w coraz większej liczbie rowerów górskich, także z niższej półki cenowej. I nie chodzi o to, jak piszą niektórzy „znawcy”, że napędy 1x są droższe od 3x. Z jakiego powodu miałyby być droższe, skoro opada nam przednia przerzutka i manetka? Mit drogich napędów 1x brał się z tego, że początkowo zostały one wprowadzone do najdroższych grup osprzętu. Potem stopniowo zaczęły pojawiać się w niższych grupach, a obecnie są one powszechnie szosowyOd wielu, wielu lat standardem w rowerach szosowych są dwa przełożenia z przodu. To klasyczne rozwiązanie, w którym stosuje się szeroki wybór zębatek, od kompaktowego 50-34 po ultra-twarde 55-42. Dostępne są również korby z zębatkami do rowerów przełajowych z rozstawem 46-36 (choć w przełajkach szturmem miejsce zdobywają napędy z jedną tarczą z przodu, ze względu na prostszą budowę i mniejsze ryzyko awarii).Od razu przypomnę, zwłaszcza młodszym czytelnikom – nie jest tak, że po założeniu większej zębatki do korby, automatycznie pojedziemy na rowerze szybciej. Oczywiście tak będzie, ale jedynie w przypadku gdy będziemy mieli wystarczająco dużo mocy w nogach. W przeciwnym wypadku spadnie kadencja z którą się pedałuje (co to jest kadencja) i co za tym idzie – prędkość. Może się okazać, że na większej tarczy jedziemy tak samo szybko, ale pedałujemy wolniej – maltretując kolana. Sam kiedyś „chorowałem” na duży blat w korbie, ale w końcu doszedłem do tego, że jazda siłowa nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jako element treningu, używany z głową – jak najbardziej, ale jechać cały czas siłowo nie ma sensu. Tak więc jeżeli nie jesteś wytrenowanym kolarzem, nie polecałbym myślenia o tarczy 55, bo to po prostu nic nie do rowerów szosowych. Jedno przełożenie spotyka się głównie w rowerach torowych, dwie zębatki to standard w większości rowerów, a trzyrzędowe korby są obecnie w nowych szosówkach montowane niezmiernie rzadko. Gdyby zapytać tych, którzy jeżdżą na rowerach szosowych, co myślą o trzyrzędowych korbach – większość zdecydowanie odpowie, że to bez sensu, że brzydko, że „nie wypada”.Mi trzyrzędowa korba w rowerach szosowych nawet się podobała, ale piszę to z perspektywy bardziej turystyczno-przyjemnościowej jazdy, a nie bicia rekordów prędkości. Mając taką korbę można było jechać przez sporą część czasu na średniej tarczy, zrzucając na mniejszą jedynie na większych podjazdach, a na większą gdy prędkość rosła powyżej 40 km/h. Do tego można było (w nowszych konstrukcjach) uzyskać przełożenie 30-34, bardzo potrzebne przy słabszej nodze czy rowerze załadowanym sakwami (tak, do wielu rowerów szosowych można zamontować bagażnik i torby).Niemniej dwurzędowa korba to mniejsza komplikacja napędu i szybsza zmiana przełożeń. Choć trzeba pamiętać, że jeżeli chcecie robić trochę większe przekosy łańcucha na kasecie, będzie trzeba pamiętać o trymowaniu przerzutki. A jeżeli ktoś potrzebuje lżejszych biegów, zawsze może pomyśleć o założeniu korby 46-30, która pozwala jechać 48 km/h przy kadencji 90! To że nadal do zdecydowanej większości rowerów dla amatorów są pakowane korby 50/34 niekoniecznie do mnie przemawia. Ale być może to tylko ja mam słabą nogę, a pozostałe 99,9% nie :)Rower gravelowyTu również, poza sporadycznymi wyjątkami, nie uświadczymy korby z trzema tarczami. Standardem są dwa blaty lub jeden. Producenci rowerów, z tylko sobie znanego powodu, bardzo lubią wciskać do graveli szosową korbę z tarczami 50/34. Może zapominają, że rower gravelowy to nie szosa (choć z powodzeniem może go zastąpić w wielu przypadkach) i czasem/często fajnie jest założyć torby/sakwy i zjechać z asfaltu. A w takich warunkach przydałyby się lżejsze przełożenia, niż w typowym rowerze szosowym dla amatorów. Nie będę się powtarzać, całą litanię zarzutów opisałem w tekście – gdzie się podziały lekkie przełożenia w rowerach lepszą, moim zdaniem, opcją jest korba np. 46/30. Tarcza 46 pozwoli jechać z kadencją 90 aż 50 km/h! A już lekkie przełożenie 30 na korbie i 34 na kasecie jest w miarę sensownie lekkie, choć w wielu sytuacjach chciałoby się lżej :)Co ciekawe, wiele osób twierdzi, że w rowerach gravelowych dominują napędy z jedną tarczą z przodu. I nie jest to prawda, napędy 1x stanowią niedużą część oferty, przynajmniej w 2022 roku. Sam uwielbiam napędy bez przedniej przerzutki, ale nie dziwię się, że mogą być mniej chętnie wybierane, skoro do graveli najczęściej pakowana jest korba 40T i kaseta 11-42. Lekkim biegom mówimy pa pa, natomiast 40-11 pozwoli na bujnięcie się do co najmniej 44 km/h, czyli jak na tego typu rower, nadal aż z górką tym wady i zalety obu rodzajów napędu są podobne do tych, które opisywałem wcześniej. Napęd z dwiema tarczami z przodu daje możliwość pedałowania przy większej prędkości (lekkie biegi bez trudu można mieć takie same w napędzie 1x), za to napęd z jedną tarczą z przodu jest lżejszy, ma mniej elementów, które mogą się popsuć, no i odpada zabawa w zmienianie przełożeń z przodu – manipulujemy tylko prawą crossowy/trekkingowyTu sprawa jest prosta, przy zakupie na 90% dostaniesz trzyrzędową korbę 48-36-26, która jest standardem odkąd pamiętam. Niemniej część producentów rowerów idzie swoją drogą, montując np. dwurzędowe korby z przełożeniami 44/28 czy 46/30. Ciekawie do tej sprawy podszedł Canyon, który w modelach Pathlite na 2022 zamontował napęd 1×12 z kasetą o zakresie znanym z rowerów górskich, czyli miejskiW rowerach miejskich bardzo popularne są przerzutki w tylnej piaście, co w zasadzie wiąże się z jedną zębatką z przodu. Co prawda cały czas trwają prace i eksperymenty nad zwiększeniem dostępnej liczby przełożeń z przodu, ale żadne rozwiązanie nie weszło jeszcze do masowego użytku. Można kupić np. 3-biegową przerzutkę Efneo, polskiej produkcji, niemniej jej koszt to 500 kategorią są napędy z zewnętrzną tylną przerzutką i… jedną tarczą z przodu. Dokładnie tak jak w topowych rowerach MTB! :) Zresztą, mogę Wam zdradzić, że ja już w 1993 roku miałem juniorski rower jedynie z tylną przerzutką. Technologicznie mój rower wyprzedzał swoje czasy o epokę :) Ale żarty na bok. Można dostać rowery miejskie jedynie z tylną przerzutką. To fajna i wygodna sprawa, nie trzeba się martwić krzyżowaniem łańcucha czy doborem konkretnej kombinacji przełożeń. Biegi zmieniasz jedną manetką i o nic więcej się nie biegów?Na koniec sakramentalne pytanie: to w takim razie ile przełożeń na korbie wybrać? Odpowiedź jest prosta i trudna zarazem. Częściowo ten dylemat rozwiązują za nas producenci. Szukając roweru w konkretnym budżecie, otrzymamy zazwyczaj podobny zestaw co u konkurencji. Ja jestem wielkim miłośnikiem napędów z jedną tarczą z przodu, więc moje podpowiedzi mogą nie być obiektywne :)Jeżeli zupełnie nie wiesz na co się zdecydować, polecam mimo wszystko skupić się na dostępności lekkich przełożeń. Zwłaszcza jeżeli nie jeździsz szybciej niż 40 km/h (chyba, że z górki), bo do takiej prędkości pozwoli pedałować prawie każdy napęd w rowerze, może poza sprawa, że tarcze na korbie zwykle da się wymienić na mniejsze/większe (ale różnie z tym bywa), wymienić można również całą korbę. Jeżeli masz już jakiś rower, zastanów się, których przełożeń w ogóle nie używasz, a czego Ci brakuje. Być może w nowym rowerze/napędzie uda się zrobić tak, aby napęd był wykorzystywany w pełnym wpisy dotyczące korb i suportów:1. Wymiana korby i suportu Shimano na zewnętrznych łożyskach2. Wymiana korby i suportu SRAM na zewnętrznych łożyskach GXP3. Wymiana korby i suportu (na kwadrat i Octalink) w rowerze4. Jak dobrać tarczę do korby w rowerze5. Z iloma tarczami wybrać korbę6. Rodzaje suportów rowerowych
Test przyczepki rowerowej dla psa XLC Doggy Van Kilka tygodni temu zdecydowaliśmy się z Żoną na psa. Oboje lubimy podróżować, a na rowerach spędzamy każdą wolną chwilę, więc od razu powstał „dylemat” co robić z psiakiem w trakcie wyjazdów. Jak to co? Oczywiście zabierać go ze sobą! Przyczepka rowerowa jest idealnym rozwiązaniem, bo owszem- wychowany pies pobiegnie za rowerem, ale gdy w grę wchodzą większe dystanse, to pies po prostu nie da rady. Tu z pomocą przychodzą przyczepki rowerowe do których można wsadzić psiaka, żeby mógł odpocząć, a my spokojnie możemy dalej pokonywać zakładany dystans. Przyczepka rowerowa jest też idealnym rozwiązaniem na trasy „dojazdowe”- po asfalcie, gdy istnieje ryzyko, ze pies zedrze sobie poduszki, albo w mieście, żeby nie plątał się pod kołami w ulicznym ruchu. Dlaczego Doggy Van? Przeglądaliśmy ofertę przyczepek wielu producentów i modeli, ale wybór padł na XLC Doggy Van. Przede wszystkim dlatego, że nasz Mango jest duży i ciężki, a ta przyczepka umożliwia transport psów o wadze do 30 kilogramów. Druga, dość ważna sprawa, to to, że dość szybko można ją złożyć/ rozłożyć. Nie bez znaczenia jest też waga samej przyczepki ( ok. 14 kilogramów) i jakość wykonania. Kilka technicznych informacji. Wymiary Doggy Vana po rozłożeniu, to 77 x 50 x 52 centymetrów. Stelaż wykonany jest ze stali, buda z mocnego i odpornego na wodę materiału. Całości dopełniają „okna” wykonane z mocnej i gęstej siatki oraz „drzwi” od frontu i tyłu wykonane z tego samego materiału, co okna. Siatka, mimo, że gęsta, zapewnia dobrą wentylację wnętrza. Całość jest dość mocna i dobrze wykonana. Koła są w rozmiarze 16 cali, zbudowane są na stalowej obręczy i takich też szprychach. Za płynne kręcenie się kół odpowiadają maszynowe (!) łożyska. Całości dopełniają mocne, stalowe ośki. Bardzo ważnym elementem kół są opony- te w XLC są dętkowe, dzięki czemu po zużyciu można je bez problemu wymienić. Poprzez zastosowanie takiego systemu możemy też śmiało wymienić opony na takie z większym bieżnikiem, jeżeli planujemy więcej offroadów. Założone fabrycznie, to slicki z rowkami odprowadzającymi wodę, idealnie nadają się na asfalt, lekki szuter i bezdroża. Elementem łączącym przyczepkę z rowerem jest dyszel, którego głównym elementem jest przegub sprężynowy, dzięki czemu możemy swobodnie skręcać. XLC Doggy Van Składak 🙂 Buda 🙂 Zawartość pudła i montaż. W mocnym, kilkuwarstwowym kartonie znajduje się złożona przyczepka, dyszel, koła i ostrzegawcza chorągiewka. Z montażem nie ma większego problemu, wszystko do siebie pasuje i montuje się dość intuicyjnie. Zastosowanie blokowanych sworzni jest bardzo dobrym i wytrzymałym pomysłem. Osobom, które nie ufają takiemu zastosowaniu, mogę polecić zamianę sworzni na śruby i nakrętki (ale stracimy wówczas na możliwości szybkiego montażu/ demontażu). Całość łączymy z rowerem za pomocą specjalnej „kostki”, którą zakładamy na oś (pasuje zarówno do standardowych osi QR 12 i osi na nakrętki; problem może być, gdy mamy w rowerze „sztywną” oś QR15 lub QR20). Jazda Doggy Vanem bez psa… Z uwagi na to, że Żona ma przy swoim rowerze zamocowany „pałąk” do biegania dla psa, to jazda z przyczepką przypadła mi. Nigdy wcześniej nie miałem przyjemności jazdy z czymś „takim”; dla osób, które wcześniej nie miały okazji ciągnąć za sobą przyczepki, potrzebna będzie chwila na przyzwyczajenie. Polecam „wykręcić” kilka kilometrów, w ramach ćwiczenia, bez psa. Przyczepka sama w sobie jest naprawdę stabilna. Nawet na pusto podskakuje na wybojach, ale nie przewraca się. O tym, że coś się za sobą ciągnie trzeba pamiętać przede wszystkim na zakrętach- warto wchodząc w zakręt wziąć większy łuk, bo w przypadku zbyt ostrego zakrętu zdarzyło mi się, że przyczepka się przewróciła. Trzeba o tym pamiętać, ale po niedługim czasie „wchodzi w krew”. Zawracanie i cofanie rowerem jest dość kłopotliwe i warto pamiętać o tym, że nie zawsze taki manewr da się wykonać. Jadąc z przyczepką bez psa czuć, że ciągnie się te czternaście kilogramów, ale nie stanowi to większego problemu. Podróżując z sakwami uzgodniliśmy, że jeżeli ja ciągnę przyczepkę, to Justyna bierze na siebie większość sakw, bo wołem pociągowym nie jestem 😉 Nie mniej jednak- w razie czego- da się spokojnie pojechać po płaskim (!) terenie z czterema sakwami i dociążoną przyczepką. Fajną sprawą jest to, że oprócz psa przyczepka Doggy Van może spokojnie wozić też inne rzeczy, więc tak naprawdę można ją traktować jako przyczepkę transportową (np. dla namiotu, śpiworów, wody etc. …). … i z psiakiem! Psy generalnie dzielą się na takie, które lubią podróżować (autem, tramwajem, autobusem, pociągiem) lub nie. Te drugie- o ile są młode- można próbować nauczyć, ale wiadomo, że nie zawsze się to udaje. Jeżeli Wasz pies nie lubi jeździć, to raczej ciężko będzie go przyzwyczaić… My z naszym Mango nie mamy żadnego problemu z transportem czymkolwiek (nie próbowaliśmy jeszcze samolotu…), więc założyliśmy, że i przyczepka przypadnie mu do gustu. Podróżując z psem staramy się stosować zasadę, że jak wysiądzie, to będzie miał gdzie pobiegać, co obwąchać, ewentualnie zamoczyć się w wodzie. Tak, żeby wiedział, że ta podróż jest „po coś”. Początkowo miał problem ze wsiadaniem do przyczepki, ale za którymś razem, po przebiegnięciu kilku kilometrów przy rowerze zorientował się, że to jest fajne i można w przyczepce po prostu odpocząć, a jak wysiądzie, to dalej będzie gdzie pobiegać. Jest jedno ale- jeżeli ja jadę z przodu, to Żona musi być za mną, bo pies chce mieć oboje w zasięgu wzroku. Jeżeli nas nie widzi, bądź Justyna jest zbyt daleko, to zaczyna się denerwować i piszczeć. Nasz Mango waży około 25 kilogramów, więc chcąc, nie chcąc czuć że ciągnie się go za sobą. Jakby nie było, to łącznie z wagą samej przyczepki, ciągnie się za sobą około 40 kilogramów. Warto też pamiętać, żeby rower miał odpowiednio mocne hamulce, które skutecznie wyhamują taką masę! Konstrukcja przyczepki (w naszym przypadku) umożliwia jazdę z psem, który musi się w środku położyć. Przyczepka jest zbyt niska, żeby mógł w środku usiąść. Dopóki pies się nie wierci, jazda jest wygodna i bezpieczna, a przyczepka nie wpływa na prowadzenie roweru. Nawet na drogach nieutwardzonych da się spokojnie jechać. Gdy tylko pies zacznie się w środku wiercić od razu to czuć. Nie ma to większego wpływu na jazdę, ale po prostu to czuć i warto wspomnieć. Jest to o tyle „fajne”, że wiemy kiedy pies się np. niepokoi. Warto też pamiętać, żeby zakładać mniejsze dzienne dystanse, bo średnia prędkość przyjeździe z przyczepką znacznie spada… Rozstaw kół sprawia, że przyczepka jest stabilna i ciężko ją wywrócić nawet na większych wybojach. Na uwagę zasługuje jeden istotny fakt- widząc dziurę (lub inną przeszkodę) na trasie, trzeba wiedziec, że albo wjedziemy w nią my kołami roweru, albo pies kołami przyczepki. Tak więc jazda po dziurawych drogach nabieram nowego wymiaru i wymusza myślenie, czy lepiej wjechać w dziurę czy „puścić” tamtędy psa. Nie mieliśmy jeszcze okazji jeździć w deszczu, ale materiał budy wydaje się być faktycznie wodoodporne. Szerokie, zamykane na dwa suwaki, drzwi umożliwiają bezproblemowe wsiadanie i wysiadanie. W środku nie ma za bardzo miejsca na smycz, ale da się to jakoś zorganizować we własnym zakresie. Na zewnątrz znajduje się kieszonka. Wymiary ma takie, że nie bardzo wiadomo, co do niej włożyć- może trochę karmy, małą butelkę wody, smycz lub woreczki na odchody…? Bezpieczeństwo na drodze. Standardowo przyczepka wyposażona jest w dwa czerwone odblaski z tyłu, dwa białe z przodu oraz paski odblaskowe dookoła budy. Fajnym dodatkiem jest chorągiewka ostrzegawcza, która sprawia, że rower z przyczepką jest widoczny z daleka. Osobiście dopracowałbym jednak mocowanie tego gadżetu. Niestety, ale przyczepka nie ma możliwości zamocowania dodatkowego oświetlenia na baterie. Można to zrobić samemu, ale trzeba znacznie ingerować w konstrukcję. Druga istotna sprawa związana z oświetleniem, to to, że przyczepka prawie całkowicie zasłania lampę na bagażniku (tym bardziej na błotniku…). Rozwiązaniem jest przeniesienie (dołożenie) lampki wyżej- na sztycę podsiodłową. Brak też jakiegoś uchwytu umożliwiającego przypięcie przyczepki u- lockiem czy innym zabezpieczeniem, a wiadomo, że na dłuższym postoju warto przypiąć przyczepkę razem z rowerami (np. na noc). Jednym z minusów jest również to, że boki nie są w ogóle usztywnione, przez co gdy pies oprze się na ścianie, ta trze o oponę. Wiadomo, że materiał po jakimś czasie może tam się przetrzeć, więc warto pomyśleć o jakimś usztywnieniu. Test przyczepki rowerowej dla psa XLC Doggy Van W trasie Podsumowanie. Przyczepka XLC Doggy Van przeznaczona jest dla osób, które chcą podróżować na rowerach ze swoim pupilem. Jest łatwa w montażu i demontażu. Po złożeniu nie zajmuje wiele miejsca, a zachowanie fabrycznego grubego kartonu ułatwia sprawę. Rozłożona umożliwia transport dużego psa o wadze do 30. kilogramów. Jest naprawdę dobrze i solidnie wykonana. Wszystkie elementy wykonane z ciężkiej stali dają nam gwarancję wytrzymałości i solidności. Dzięki budowie kół można je spokojnie centrować, wymianiać dętki czy opony. Psiak w środku ma zapewnioną wygodę, a dzięki gęstej siatce wnętrze jest wentylowane. Na chwilę obecną przyczepka ma kilka minusów, mimo to jej stosunek jakości do ceny jest na dobrym poziomie, a większość niuansów można zniwelować w przydomowym warsztacie. Dzięki XLC Doggy Van posiadanie psa i podróżowanie wcale się nie wykluczają, a jazda na rowerze nabiera zupełnie nowego wymiaru i daje mnóstwo radości zarówno rowerzyście, jak i psu. 🙂 Przyczepka rowerowa do kupienia w sklepie rowerowym
Doroto – może ja więc napiszę o nas, dlaczego takie alternatywy mają sens :) Mamy jedno dziecko a jeździmy zarówno z fotelikiem jak i z przyczepką rowerową. Z fotelikiem -na zakupy, do znajomych mieszkających blisko, do babci , załatwić coś w mieście itd. Szybko sie montuje na rower, maluchowi zakładamy kask i gotowe, łatwiej jest też zapanować nad rowerem z fotelikiem (bo jazda właściwie niczym się nie różni od jazdy bez fotelika). Na dłuzsze weekendowe wycieczki jeździmy zawsze z przyczepką. Bo wygoda dla malucha nieporównywalnie większa – moze wyciągnąć nóżki w dowolnej pozycji, może pozycje wielokrotnie zmieniać ( a nie jak w foteliku zawsze tak samo, na siedząco, z nóżkami przypiętymi), i co bardzo ważne może również spać wygodnie. Jeśli wieje zbyt silny wiatr lub dopadnie nas deszcz zasłaniamy przyczepkę folią. W przyczepce można zatem zacząć sezon wcześniej niż w foteliku – bo dziecku jest ciepło i jest chronione przed warunkami atmosferycznymi. Siateczka chroni przed ewentualnymi kdpryskami spod kół (wygląda jak moskitiera), więc nie są groźne ewentualne kamyki. A co do watpliwości, że dziecko ma się daleko od siebie i nie słychać jak mówi o potrzebach – nasz dwulatek cały czas się z nami komunikuje, opowiada co widzi, woła jeść lub pić i słyszy to zarówno mąż ciągnący przyczepkę jak i ja, jadąca tuż za nimi. A dodatkowo do przyczepki mozna spakowac całkiem pokaźny ładunek jedzeniowo-ubraniowy :) Z przyczepką robimy całodniowe wypady, z których kilka godzin to jazda a reszta to piknikowanie, zwiedzanie, świata oglądanie, wszystko przeplata się zaleznie od humoru malucha. W międzyczasie ucina sobie drzemkę w komfortowych warunkach, więc wszystkie potrzeby malucha są zaspokojone. Zresztą, on tak uwielbia przyczepkę, że jak tylko proponujemy wycieczkę to wskakuje natychmiast, zanim zdążymy go ubrać. Główna wada to taka, że zestaw trzeba odpowiednio zmontować z rowerem, co zabiera czas, trudno się wytarabanić z domu z całym sprzętem i inaczej się jeździ z przyczepką za rowerem, szczególnie trzeba uważać na zakrętach. Podsumowując – myślę, że byłoby trudno ciągnąć przyczepkę i dopiać ją do roweru przed każdym krótkim wypadem do miasta, cięzko byłoby pójść na plac targowy z przyczepką. Z drugiej strony komfort wycieczkek całodziennych w przyczepce jest nieporównywalnie większy niż w foteliku, ostatnio udało nam się zrobić 90km w pięknych terenach (9-cio godzinna wycieczka, z czego czystej jazdy 4,5 godzin, w tym ponad dwie godziny przespane przez malucha:) )
My, z naszymi dziewczynami, zazwyczaj wybieramy się w dalekie podróże: za ocean, na inny kontynent. Ale co zrobić, kiedy ma się tylko kilka godzin czy parę dni na wyprawę? Najlepiej wsiąść na rowery! A że nóżki dziewczyn są jeszcze za słabe na prawdziwe rowerowanie – wrzucamy je do rowerowych fotelików albo przyczepek i… w drogę! Dziś mały test fotelików rowerowych i przyczepek. No ale co wybrać: fotelik czy przyczepkę? I jaką? Taką osobną czy wmontowaną w rower? Najpierw warto pomyśleć, gdzie rowerem z dzieckiem chcemy jeździć, jak często i w jakich warunkach. Czy będzie to jazda typowo miejska, czy po górskich wybojach? Czy będziemy jeździć rowerem też bez dziecka? Foteliki Z fotelikami jeździ się najłatwiej. Przymocowane do kierownicy (z przodu), ramy roweru (między kierownicą a rodzicem), albo bagażnika (z tyłu) – najmniej zawadzają w jeździe, można z łatwością przebijać się przez zatłoczone miasto czy wjechać w nierówny las. Oczywiście trzeba nauczyć się z nimi jeździć i utrzymywać równowagę, no i dziecko, które chcemy do fotelika włożyć – musi być duże na tyle, żeby samodzielnie stabilnie siedzieć. W foteliku też ciężko się śpi (choć zmęczone dziecko zaśnie przecież wszędzie), można mieć ograniczony bagaż (z plecakiem na plecach jedzie się i trudniej, i zasłania się widok dziecku), no i w razie ewentualnego wypadku – jest teoretycznie niebezpiecznie (choć z różnych testów wynika, że mniej dzieci ginie i odnosi obrażenia w wypadkach rowerowych niż samochodowych). A ponieważ taki fotelik kupuje się do dłuższego użytku, a czasem i na więcej niż jedno dziecko, przy wyborze należy koniecznie zwrócić uwagę na parę ważnych szczegółów: czy siedzenie jest dla dziecka wygodne, czy można regulować wysokość i odchylenie oparcia, wielkość podnóżków, czy jest coś, co oddziela nogi dziecka od szprych roweru, czy fotelik się nie nagrzewa na słońcu. Warto też pamiętać, że rower z fotelikiem zmieni zupełnie rozkład ciężkości i zwykła nóżka do postawienia roweru, często nie wystarcza i trzeba dokupić inną. Nasze córki od wczesnych miesięcy jeździły w fotelikach, do i z przedszkola, na plac zabaw czy długie wycieczki. Ale potem odkryliśmy czar przyczepek. Przyczepki Przyczepki, czyli te małe wagoniki, które ciągnie się za rowerem – od zeszłego są legalne na polskich drogach. Można w nich przewozić nawet maleńkie dzieci i jest to dużo bezpieczniejsze niż fotelik z tyłu roweru. I tu znów trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: gdzie z maluchem będziemy się wybierać? Małą, lekką przyczepkę należy wybrać na jazdę głównie po mieście, jeśli chce się zmieścić w drzwi kawiarni i do windy. Duże, solidniejsze, ale też dużo cięższe – nadają się na prawdziwe, wielodniowe wyprawy po górach i dolinach. Do większych też więcej się mieści – a więc poza dzieckiem, załadujemy tam też bagaż. Przyczepki mogą być jedno, albo dwu-osobowe. Przy dwójce dzieci – odpowiedź jest prosta, a przy jednym? Trudniej jedzie się rodzicowi z szerszą przyczepką, ale też dziecku w większej wygodniej, może zaprosić przyjaciela, wór z zabawkami, albo zwyczajnie się wygodniej rozłożyć. Przyczepki można kupić używane (często w bardzo dobrym stanie), już od 250 zł. Te polecane i solidne to wydatek rzędu 2-3 tysiący złotych. A ceny, wraz z dodatkami (hamaki, narty, pokrowce..) rosną i do 7 tysięcy. Co może psuć rowerowe wyprawy? To proste: deszcz i komary. Warto więc zwrócić uwagę na ile wodoodporny jest materiał, z którego zrobiona jest przyczepka (i chodzi tu i o dach i o ściany, ale też podłoże, bo przecież tylne koło naszego roweru chlapie, na ziemi są kałuże, a trawa po deszczu może być jeszcze przez długo mokra). Popatrzcie też na siatkę przeciwinsektową. Fajnie jeśli jej oczka są małe i wraz z komarami zatrzymują patyczki, kamyczki i papierki, fruwające na wysokości dziecka. Do niektórych modeli przyczepek można też dokupić masę dodatków. Np. hamaczek, w którym możemy wozić już maleńkie dziecko. Przyczepkę można wtedy odłączyć od roweru i czary-mary zamienić w wózek. Wtedy ten zakup nam odpada. Można też nie kupować sanek – i w zimie doczepić do przyczepki narty – i mieć świetny środek transportu (do pchania albo do ciągnięcia – na biegówkach). Jest jeszcze trzecia opcja: rowery z wbudowaną przyczepką. Najcięższe, ale też przystosowane do przewożenia i większych dzieci, razem z bagażem, fotelikiem samochodowym, albo nawet psem. Test: foteliki i przyczepki Dla czerwcowego magazynu National Geographic Traveler zrobiłam zestawienie różnych cenowo i jakościowo fotelików i przyczepek (a konsultowam, między innymi, z KajtoStanami). Macie coś do dodania? Kettler Teddy 399 zł + od 18 miesięcy do nawet 4 lat dziecka + nadaje się do użytku przez bardzo długo + regulacja wysokości oparcia + uznany w testach za bardzo bezpieczny – stosunkowo ciężki – trudny do montażu – nie ma regulacji pochylenia oparcia Prophete Wallaroo 270 zł + bardzo lekki (3,6 kg) + łatwa instalacja + mocowany do ramy albo rury podsiodłowej + ma poduszki ochronne na pasach bezpieczeństwa + ma odblask z tyłu fotelika – nie ma regulacji wysokości i pochylenia oparcia (dla większych dzieci – za niskie) Bobike Maxi Tour Sky 480 zł + regulacja wysokości + zintegrowane oświetlenie LED w zagłówku + wygodne wgłębienie w zagłówku na kask + prosta regulacja długości podnóżków + łatwe zakładanie i zdejmowanie z roweru – bardzo ciężki (5,7 kg) – trudny do montażu – brak regulacji odchylenia oparcia Hamax Siesta 329 zł + pozioma regulacja fotelika (można malucha odsunąć do tyłu) + wygodne wgłębienie w zagłówku na kask + regulacja kąta oparcia do 22 stopni – niewygodne podłokietniki – brak regulacji wysokości oparcia Römer Jockey Comfort 479 zł + umocowanie niezależne od bagażnika rowerowego + mocny, sprężynowy, stalowy wspornik + regulowane podnóżki na różne wysokości + zdejmowane i dające się łatwo wyprać obicie – ciężki WeeRide Kangaroo Carrier 319 zł + dziecko jest blisko, pod kontrolą rodzica + środek ciężkości znajduje się we właściwym miejscu, pośrodku roweru + świetna widoczność otoczenia + pasuje od do każdego roweru + tył roweru jest wolny do przewozu dodatkowych rzeczy – dobre głównie dla małego dziecka – jeśli dziecko jest wysokie, a rodzic niski – to kierowca nic nie widzi – bez dodatkowej ochronki – wieje dziecku w twarz InSTEP Sync 420 zł + bardzo tania, można ją sprowadzić ze Stanów – jako wózek – ma bardzo długi i przód, koło nie składa się pod spód – za małe koła (16”) Croozer Kid for 2 2 799 zł + może być wózkiem spacerowo-sportowym, spacerowym lub przyczepką do roweru + ma niski środek ciężkości, dobrze jeździ i się nie przewraca + ma odblaskowe materiały oznaczające wysokość i szerokość – jest bardzo szeroka – dużo trzeba dokupić za dodatkową opłatą (ocieplacze na nogi, osłonę przeciwsłoneczną) Chariot Cougar 2 3 599 zł + może być wózkiem spacerowo-sportowym, spacerowym lub przyczepką do roweru + jest bardzo zwrotny + można w nim wozić dzieci do 111 cm wzrostu i 45 kg wagi ZIGO 6 000 zł + może być samodzielnym rowerem, wózkiem spacerowym, rikszą, wózkiem do biegania, jazdy na rolkach lub przyczepką rowerową + w prosty i szybko sposób można zmienić przyczepkę z przodu do tyłu (kiedy np. mama woli pchać, a tata ciągnąć) + bardzo zwrotny – cena Babboe City 5 400 zł + jest bardzo szybki + dużo mieści się do środka: leżaczek, fotelik samochodowy, pies + wygodny system zadaszenia przeciwdeszczowy i przeciwsłoneczny – trudno ruszyć z miejsca, jazda wymaga doświadczenia Nihola 7 500 zł + można w niej przewieźć do 100 kg + mogą w niej siedzieć nawet 8-latki + proste sterowanie + stalowy stelaż – jest bardzo ciężka, zapomnij o wnoszeniu jej gdzieś – ławeczka do środka, pasy i inne akcesoria – za dodatkową opłatą Nasza książka już do kupienia! Stało się! Wydaliśmy książkę: "Rodzina Bez Granic w Ameryce Środkowej". Zobacz, poczytaj, może zamów tutaj »
Kontakt Moje konto Zaloguj się Przypomnij hasło ZAŁÓŻ KONTO Koszyk (0) ZAWARTOŚĆ KOSZYKA Twój koszyk jest jeszcze pusty Pokaż koszyk SUMA: 0,00 PLN Rowery Akcesoria Części Przyczepki Hulajnogi Nowości Promocje Fitness Marki Marki Rodzaje Rowery Elektryczne Rowery Miejskie-Stylowe Rowery Trekkingowe-Rekreacyjne Rowery na pasku Rowery Składane Rowerki biegowe Rowery Dziecięce Szosa / Gravel Rowery Specjalne Rowery Cargo / transportowe Wszystkie kategorie Bagażniki rowerowe Bidony rowerowe Błotniki rowerowe Bony prezentowe Brooks England Dzwonki rowerowe Foteliki rowerowe Kaski rowerowe Koszyki rowerowe Książki rowerowe Liczniki rowerowe Lusterka rowerowe Naklejki rowerowe Narzędzia rowerowe Lampki i dynama rowerowe Odzież rowerowa Pokrowce na rowery Pompki rowerowe Pozostałe Sakwy i torby rowerowe Smary rowerowe Uchwyty na telefon Zapięcia rowerowe Chwyty kierownicy Części do rowerów elektrycznych Części do Sparta Met Hamulce rowerowe Nakrętki i obejmy Kasety i wolnobiegi Kierownice i wsporniki Korby i zębatki rowerowe Linki i pancerze rowerowe Łańcuchy rowerowe Nóżki rowerowe Obręcze i koła rowerowe Opony i dętki rowerowe Osłony koła rowerowego Osłony łańcucha rowerowego Pedały rowerowe Piasty rowerowe Przerzutki rowerowe Siodełka rowerowe Suporty rowerowe Napęd paskowy Gates Szprychy rowerowe Sztyce podsiodłowe Widelce rowerowe Części i akcesoria Przyczepki rowerowe dla dzieci Przyczepki rowerowe dla zwierząt Przyczepki turystyczne i transportowe Ochraniacze Zobacz wszystkie marki Strona głównaPrzyczepki rowerowe OPIS KATEGORII BANNER Przyczepki rowerowe stają się coraz popularniejszą formą przewozu dzieci, zwierząt czy dodatkowego bagażu ciężkiego bagażu. Części i akcesoria (136) Przyczepki rowerowe dla dzieci (35) Przyczepki rowerowe dla zwierząt (13) Przyczepki turystyczne i transportowe (26) FILTRUJ: Kolor Odcienie pomarańczowego (1) Odcienie zielonego (1) Producent Burley(29) CROOZER(2) Doggyride(24) Eurofender(1) Extrawheel(35) FollowMe(11) Inny(6) Monz(1) Peruzzo(2) Roland(7) Thule(45) WIDEK(1) XLC(47) Yepp Holland(1) Cena zł - zł Dostępność Wysyłka 24-48h Promocje Tak Sortowanie Domyślne Najczęściej kupowane Cena rosnąco Cena malejąco Przyczepka rowerowa dla dziecka XLC Mono 2 499,00 PLN Przyczepka rowerowa XLC DUO 2 (Niebieska) 2 599,00 PLN Przyczepka rowerowa XLC DUO 2 (Zielona) 1 999,00 PLN Hol rowerowy Trail Gator 399,00 PLN Chorągiewka bezpieczeństwa - rowerek dziecięcy / przyczepka 19,90 PLN Chorągiewka bezpieczeństwa - rowerek dziecięcy / przyczepka CARS 2 34,90 PLN Adapter Trailgator - uchwyt do rowerka dziecięcego 119,90 PLN Adapter Trailgator - uchwyt do roweru 119,90 PLN -9% Uchwyt mocujący dyszel przyczepki Thule Chariot ezHitch Chariot 109,00 PLN Adapter do bagażnika DoggyRide 159,90 PLN Adapter do przyczepek Thule Chariot do przerzutek wewnętrznych 139,00 PLN -17% adapter widelców podkładka 10 mm Thule 3D Dropout Adapter 99,00 PLN Amortyzator do przyczepki Mono S / DuoS (Lewy) 88,90 PLN Amortyzator do przyczepki Mono S / DuoS (Prawy) 88,90 PLN -3% Bagażnik do podwójnych przyczepek Thule Chariot 459,00 PLN -5% Bagażnik do pojedynczych przyczepek Thule Chariot 399,00 PLN -6% Bagażnik do przyczepki Burley Nomad 379,90 PLN -6% Boczne koło do przyczepek Burley D’Lite, Solo, Honey Bee i Encore 329,90 PLN Boczne koło do przyczepki XLC Carry 159,90 PLN Boczne koło do przyczepki XLC Mono/Duo 279,90 PLN Boczne poszycie szkieletu przyczepki XLC Carry 69,90 PLN Croozer Melia - wkładka dla niemowlaka 199,90 PLN -3% Dodatkowy zestaw hamulców bębnowych do tylnych kół wózka Thule Chariot Cross, Lite lub Cab 459,00 PLN -3% Dog Trailer Kit do przyczepki Thule Courier 459,00 PLN -3% Dog Trailer Kit do przyczepki Thule Courier 459,00 PLN DoggyRide zestaw do joggingu 649,00 PLN DoggyRide zestaw do joggingu - czarny 619,90 PLN Drążek do holowania roweru dziecięcego Peruzzo Trail Angel (Zielony) 459,90 PLN Drążek do holowania roweru dziecięcego Peruzzo Trail Angel (Czerowny) 459,90 PLN -3% Flaga do przyczepek Thule 67,90 PLN Sklep: O firmie Regulamin sklepu Polityka prywatności Serwis rowerowy Mapa dojazdu Serwis rowerów elektrycznych Pracuj z nami Zakupy: Jak kupować Formy płatności Faktury VAT Rower w firmie bez VAT Instrukcje video Bony prezentowe Zamówienia: Jak pakujemy ? Realizacje zamówień Koszty wysyłki Zwroty towaru Reklamacje Klient: Moje konto Przypomnij hasło Jak dobrać wysokość ramy? Testy i porady rowerowe Zadowoleni klienci Newsletter: Najnowsze informacje, rabaty, promocje, wyprzedaże !!! ZAPISZ się ZA DARMO: Mężczyzna Kobieta Nasza firma jest dystrybutorem na Polskę marek: Webdesign: | Engine: Serwis wymaga włączonej obsługi cookies. Więcej informacji w polityce prywatności. Świdnicka 49, 50-028 Wrocław, woj. dolnośląskie Ostatni zakup 2 godziny temu.
rower z przyczepką z przodu